

Pracując w przedszkolu bardzo lubiłam czytać dzieciom książki. Od pewnego czasu zapragneliay z mężem mieć swojego bobasa. Przyszedł czas na nas i w grudniu ujrzelismy 2 upragnione kreski. Od tego czasu zaczęłam o siebie dbać. Dieta, odpowiednia suplementacja, odpoczynek, nawilżanie brzucha, zdobywanie wiedzy na różne tematy. Chociaż jeszcze nie mogę dotknąć swojego Maluszka już próbuje nawiązać z nim kontakt. I tak codziennie czytamy sobie książki. Jest już w miesiącu, w którym odbiera dźwięki z otoczenia. Jeżeli w trakcie czytania poczuje kopniaki to najbardziej cieszy mnie jako mamę, na chwilę obecną, wiem, że jest cały i zdrowy, w ten sposób łapie y kontakt. A ja już nie mogę się doczekać porodu i jego spojrzenia, które będzie mówiło "Mamo, to ja".
Miasto: Pruszków
Podobne artykuły
Uśmiechy z pierwszymi ząbkami
Zanim zostałam mamą w życiu bym nie powiedziała, że może być coś bardziej rozczulającego niż moja dzidzia śmiejąca się i...
Emocje
Zazwyczaj wtedy chce mieć zmienioną pieluche, oczekuje zainteresowania, boli ją brzuszek lub zwyczajnie chce sie przytulić.nie miałabym serca odwrócić sie...
Uśmiech każdego dnia
Ten mały człowieczek odmienił nasze całe życie ponad miesiąc walki o niego i jego życie teraz nam wynagradza swoim uśmiechem...
Wspólne pobudki:)
Uwielbiam obudzić się rano i widzieć piękną, szczęśliwą twarzyczkę mojego Synka:) I niech mówią "nie przyzwyczajajcie dziecka do spania z...