Może jest to temat już oklepany ale to było pierwsze wspólne oglądanie meczu taty z synem. Co prawda Kacperek pierwszą połowę przespał ale na drugą zdążył się obudzić. Razem z tatą w barwach narodowych kibicowali naszym i pomimo ,że nasi przegrali radość Kacperka była ogromna.
Miasto: Podole