Synek uwielbia kaszke, zjada ją zawsze chetnie i ma przy tym mnóstwo frajdy. Niedawno również tak było jednak posiłek zakończył się calkiem niespodziewanym i nagłym zaśnięciem. Gdzieś miedzy kolejnymi łyżeczkami smakowitego jedzonka glowa synka po prostu opadla i zmógł go głęboki sen, rozbawił mnie tym niezmiernie, ale czemu sie dziwić - w końcu nasze maluszki maja codziennie tyle do odkrycia, do poznania, a to wymaga energii :)
Miasto: Kwidzyn